Pytanie raczej kieruje do dziewczyn. Wczoraj dyskutowałam z kumpelą na pewien temat. A mianowicie co zrobiłybyście gdyby wasz chłopak/mąż was uderzył? nie mówie tu juz o typowym damskim bokserze,który bije na każdym kroku bo zupa była zasłona,ale o normalnym facecie którego poniosły nerwy podczas kłótni?
Ja stwierdziłam, że czułabym się upokorzona i dalszy kontynuacja związku była by jak sklejone naczynie. |